Eugene Sandow był tym, który pod koniec XIX wieku wypromował na niespotykaną skalę popisy siłaczy, kult siły, sprawności i piękna ludzkiego ciała. Działalność sportowo-artystyczna przyniosła mu majątek. Nic dziwnego że w krótkim czasie znalazł wielu naśladowców, którzy również marzyli o jego sławie i pieniądzach. Polski „kulturysta” Władysław Kucharczyk był często zatrudniany w zastępstwie Sandowa ze względu na podobieństwo do niego. Nie ma jednak nic złego w fizycznym podobieństwie. Władysław był pięknie zbudowanym mężczyzną i nie musiał uciekać się do nieczystych sztuczek. Pieniądze zarabiał uczciwie. Wiele za to było przypadków podszywania się pod mistrza Sandowa. Niektóre trzeba przyznać dość bezczelne. Jak widać na załączonym obrazku jeden ze sportowców nie przebierał w środkach i poszedł na całość
Sandow musiał walczyć o swoje w sądach. Tak było np.w przypadku naszego Franusia Cyklopa Bieńkowskiego i Montgomerego Irvinga którzy przez jakiś czas tworzyli duet Cyclops & Sandowe. Panowie oczywiście proces przegrali i musieli zaprzestać swojej działalności pod fałszywym szyldem.