Pamiętacie na pewno księdza Bogdana Cofalika? To ten, który jest na misji w Papui Nowej Gwinei. Poza pełnieniem posługi zaraża młodych Papuasów sportem. Odciąga ich od narkotyków, przemocy i przestępczości. Otwiera siłownie, organizuje zawody sportowe. Prawdziwy sportowy maniak! Ostatnio zupełnie przypadkowo na motocyklowej imprezie poznałem księdza Mirka. Od słowa do słowa i nagle Mirek mówi że był na misji w Papui Nowej Gwinei. Od razu zapaliła mi się czerwona lampka i mówię mu że służy tam taki ksiądz Bogdan co otwiera siłownie i trenuje chłopaków. Mirek na to: przez 6 lat byłem u Bogdana na tej misji! Zanim ugryzłem się w język wyrwało mi się: no nie pier…l!?
Kilka dni później dostałem na maila od księdza Mirka zdjęcia z tamtego okresu.
archiwum ks. Mirosław Puchacz