Władysław Pytlasiński ur.26.07.1863r. Uznawany za ojca ciężkiej atletyki w Polsce. Wielki zawodnik, trener, pedagog, filantrop i patriota. Urodził się w dramatycznych okolicznościach w trakcie Powstania Styczniowego. Ojciec Władysława został przez władze carskie uznany winnym działalności wywrotowej i wywieziony na Syberię. Podczas pożegnania męża matka straciła przytomność. Zaopiekowali się nią obcy ludzie, zawieźli do wsi i w takich warunkach na świat przyszedł Władysław. Jako dziecko przejawiał szczególną chęć do ćwiczeń fizycznych, podziwiał rzeźby przedstawiające starożytnych herosów i pragnął być taki jak oni. w XIX wiecznej Warszawie było zaledwie kilka miejsc gdzie można było trenować z ciężarkami. Były to tzw. zakłady gimnastyczne. Młody Władysław chętnie do nich uczęszczał sumiennie trenując. W czasach gdy nie było trenerów, fachowych opracowań, sprzętu, Pytlasiński musiał trenować intuicyjnie podnosząc i wyciskając dostępne ciężary takie jak kamienie, osie wagonów na wszelkie możliwe sposoby ucząc się metodą prób i błędów. Trening taki przynosił jednak zamierzone skutki i organizm reagował na aplikowane ćwiczenia w pozytywny sposób. W czasach gdy pracował w fabryce po 10-12 godzin dziennie, w sytuacji gdy zaborca na wszelkie możliwe sposoby utrudniał życie Polakom znajdował czas i chęci aby oddawać się ćwiczeniom fizycznym, dokształcać się w tej dziedzinie oraz aby motywować znajomych do aktywności fizycznej. Zaczął również dojrzewać do tego aby opuścić kraj. W 1982r wyjechał potajemnie do Szwajcarii. Tam zetknął się z zapaśnictwem i pięciobojem szwajcarskim. Sumienne treningi zaczęły wkrótce owocować pierwszymi sukcesami. Pytlas zaczął wygrywać z najlepszymi zawodnikami. Po 6 latach pobytu w Szwajcarii był tam uważany za jednego z najlepszych siłaczy-zapaśników. Doświadczenie zdobyte w Szwajcarii wykorzystał w Paryżu gdzie podczas jednej z walk pokonał słynnego niemieckiego atletę Karola Absa. To ugruntował pozycję Pytlasińskiego w świecie zapaśników i stało się przepustką do międzynarodowej kariery. Po powrocie do kraju zajął się promocją zapasów oraz występami na arenach cyrkowych zdobywając rozgłos i uznanie widowni. Z powodu trudnych warunków materialnych zdecydował się przejść na zawodostwo. Zaczął występować na arenach w Budapeszcie, Petersburgu , Moskwie, Paryżu pokonując znanych atletów. Pisał artykuły do prasy sportowej, organizował imprezy zapaśnicze, trenował młodych zawodników. Najbardziej znanym uczniem Pytlasińskiego był oczywiście Zbyszko Cyganiewicz. W 1900r Pytlasiński zgłosił się do zawodowych mistrzostw świata w zapasach, które odbywały się w Paryżu. Tam w finałowej walce pokonał w pięknym stylu olbrzymiego Turka Achmeda. Będąc u szczytu sławy toczył setki zwycięskich walk w całej Europie przy okazji propagując wśród młodzieży zamiłowanie do sportu i zdrowy tryb życia. Karierę zawodniczą zakończył w wieku 43lat mając na koncie 794 wygrane walki i zaledwie kilka przegranych! Uczestniczył w około 100 turniejach. Na ringu zasłynął z pięknej techniki i przestrzegania zasady fair play. Przez przeciwników i kibiców uważany był za prawdziwego gentelmana. Był również wielkim patriotą. Na afiszach promujących jego walki obok nazwiska kazał dopisywać „Polska”. Po zakończeniu kariery sportowej Władysław Pytlasiński otworzył w Petersburgu Szkołę Rozwoju Fizycznego. Podobne szkoły otworzył też w Moskwie i Odessie. Po przeprowadzce do Łodzi otwiera kolejną szkołę rozwoju fizycznego, zajmuje się działalnością publicystyczną i cały czas propaguje sportowy tryb życia wśród młodzieży. W 1920r Pytlasiński wraz z żoną wracają do rodzinnej Warszawy. Tam Władysław zostaje instruktorem Policji. Uczy walki wręcz, organizuje szkolenia sportowe, w czasie wolnym sędziuje walki na arenach cyrkowych. W 1922r. dzięki zaangażowaniu Pytlasińskiego i zaprzyjaźnionych działaczy sportowych powołane do życia zostaje Polskie Towarzystwo Atletyczne. W ostatnich latach życia mistrz podupada na zdrowiu, oraz stopniowo ubożeje. Dochodzi nawet do tego że jego żona aby utrzymać dom wyprzedaje swoją biżuterię. Szkoła prowadzona przez Pytlasińskiego w Warszawie była bezpłatna i wyposażona ze środków własnych. Mistrz nigdy nie pobierał wynagrodzenia za treningi. Swoje kosztowności przekazał skarbowi państwa wkrótce po zdobyciu przez Polskę niepodległości. Został za ten gest uhonorowany złotym Krzyżem Zasługi. Wystąpił w dwóch niemych filmach „Bartek Zwycięzca” (1923r) i Pan Tadeusz” (1928r). Władysław Pytlasiński zmarł w Warszawie 10.11.1933r w wieku 70 lat. Spoczął na Powązkach. Do dziś rozgrywany jest memoriał zapaśniczy im. Władysława Pytlasińskiego a jego nazwiskiem nazwano ulice w Warszawie, Krakowie i Żarach.
EKSPERYMENT
Trenujecie przy muzyce swoich ulubionych wykonawców? Nie zawsze było to oczywiste. Wszyscy wiemy że muzyka