Na pierwszy rzut oka nie powinno być tutaj miejsca dla tego francuskiego wrestlera. Okazuje się jednak że w żyłach potężnego Andre płynęła polska krew. Jego matka Marianna była polską emigrantką mieszkającą we Francji. Ojciec Boris z kolei pochodził z Serbii. Nic nie wskazuje na to aby André René Roussimoff ( prawdziwe nazwisko Gianta) czuł jakikolwiek związek z ojczyzną matki, jednak myślę że warto aby w ramach ciekawostki znalazł się na naszej stronie.
Nie sposób opisać tutaj prawie 30 letniej kariery francuskiego giganta. W jej trakcie zdobył chyba wszystko co było do zdobycia w zawodowym wrestlingu. Andre był jednym z najbardziej rozpoznawalnych zapaśników, gwiazdą ringu, programów telewizyjnych i kina (zagrał min u boku Arnolda Schwarzeneggera w Conanie Niszczycielu). Jego pseudonim ringowy nie wziął się znikąd- Andre był prawdziwym olbrzymem! Już w dzieciństwie dało się zauważyć że jest coś nie tak. Rósł i przybierał na wadze o wiele szybciej niż rówieśnicy. W końcu stwierdzono u niego gigantyzm. Będąc już dojrzałym mężczyzną przy wzroście 224 cm ważył 240 kg. Na swoje walki przyciągał tłumy kibiców. W 1987 roku jego walkę z Hulkiem Hoganem oglądało na żywo ponad 93 tysiące osób.
Andre był również namiętnym piwoszem. Świadkowie twierdzą że potrafił jednej nocy wypić grubo ponad 100 puszek złocistego trunku! W tej konkurencji chyba nawet nasz Leon Pinecki poległ by w konfrontacji z francuskim olbrzymem. Waga, choroba, skłonności do alkoholu, wyczerpujący tryb życia odcisnęły piętno na organizmie olbrzyma, doprowadzając do przedwczesnej śmierci w wieku 47 lat. Andre the Giant zmarł z powodu niewydolności serca 27 stycznia 1993 roku.
Wkrótce po śmierci został uhonorowany wprowadzeniem do WWE Hall of Fame- jako pierwszy w historii wrestler. Jego postać inspirowała artystów ulicznych, twórców gier komputerowych, filmów. Stał się jedną z ikon swoich czasów na stałe zapisując się w historii.