BUHAJE W AKCJI!

Bohaterowie- Franciszek Cyklop Bieńkowski i rozwścieczony byk
Miejsce- okolice Krakowa
Czas- przed I Wojną Światową
Franciszek Bieńkowski zwany też Cyklopem siedział sobie w karczmie maczając wąsa w kuflu z zimnym piwem. Miał w okolicy dać wkrótce kilka występów i relaksował się w oczekiwaniu na nie. Nagle do gospody wpadł wystraszony jegomość.
-Byk! Byk! Siedzicie sobie tutaj i nie wiecie co się dzieje!
Okazało się że w trakcie odstawiania byka do rzeźni, zerwał się z łańcucha i czyni szkody w okolicy. Nie było śmiałków aby stanąć na drodze rozjuszonego buhaja i wezwano Policję, aby zrobiła z nim porządek. To jednak trwało już dłuższą chwilę a wściekłe zwierzę terroryzowało okolicę. Franek podobno niejednemu bykowi już łeb w życiu ukręcił. Zapaśnikiem był może przeciętnym, ale za to w rwaniu łańcuchów i łamaniu monet nie miał sobie równych na świecie!
– Gdzie ten byk? Prowadź człowieku. – powiedział swoim tubalnym głosem, podnosząc się leniwie z krzesła.
Wsiedli na furmankę i udali się we wskazane miejsce. Z oddali widać było szalejącego w polu buhaja. Ludzie trzymali się w bezpiecznej odległości, bojaźliwie spoglądając na jego poczynania. Franek ruszył żwawym krokiem w jego stronę nie bacząc na niebezpieczeństwo. Ich spojrzenia skrzyżowały się przez chwilę, jakby badali się przed nieuchronną walką. W końcu zwierz natarł z furią na śmiałka, który odważył się stanąć mu na drodze. Franciszek tylko na to czekał. Kocim ruchem zszedł z linii ataku i złapał byka za szyję. W tym żelaznym uścisku trwali przez dłuższą chwilę. Czas jednak upływał nieubłaganie a zwierzę zaczęło słabnąć. W pewnym momencie coś gruchnęło, byk sapnął ostatni raz i runął martwy na ziemię. Jeszcze tylko z nozdrzy popłynęła mu strużka krwi…
Ludzie pomału zaczęli wyłaniać się zza okolicznych krzaków i z niedowierzaniem oglądać martwe zwierzę. Franciszek otrzepał ręce i niespiesznie udał się w drogę powrotną do gospody. Czekało tam na niego niedokończone piwo… Jeszcze długo opowiadano w okolicy o jego wyczynie a historia z biegiem czasu zaczęła żyć własnym życiem. Czy jest prawdziwa? Tego już nigdy się nie dowiemy ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Więcej wpisów

O CYKLOPIE SŁÓW KILKA…

Podczas rozgrywanego we Lwowie turnieju zapaśniczego, licznie gromadząca się publiczność mogła podziwiać zmagania znanych i

EKSPERYMENT

Trenujecie przy muzyce swoich ulubionych wykonawców? Nie zawsze było to oczywiste. Wszyscy wiemy że muzyka

ZISHE BREITBART Z RODZINĄ

Czasami uda się upolować jakąś ciekawostkę za stosunkowo niewielkie pieniądze. Co prawda zwykle przepłacam, ale

Copyright © 2023 zsilnychnajsilniejsi.pl All rights reserved.

Zakaz kopiowania i rozpowszechniania treści bez wiedzy właściciela.