ZISHEMANIA

Na początku lat 20tych XX wieku popularność Zishe Breitbarta osiągnęła rozmiary jakich nie spodziewali się najstarsi rabini.

Na bok schodziły antysemickie nastroje gdy do miasta przybywał Król Żelaza spod Łodzi. W cyrkach Buscha w Berlinie, Wrocławiu czy Hamburgu piękne damy i dumni arystokraci oklaskiwali siłacza z Gwiazdą Dawida na piersi. Z kolei społeczność żydowska widziała w nim współczesnego Samsona, który poprowadzi naród wybrany do walki z wrogami. Gdy legenda Breitbarta rosła w siłę, stał się tematem dnia w każdym mieście, które odwiedził. Jeden z reporterów zauważył, że „mówią o nim nie tylko gimnazjaliści i licealiści; nawet pierwszoklasiści wiedzą, jak potężny jest Breitbart”.

W miastach, wsiach i miasteczkach każdy chciał mieć krzepę jak Zishe! Niejeden młodzieniec w stodole ojca próbował wyginać metalowe pręty aby móc się później popisać niezwykłą siłą przed kolegami. Pewien karczmarz żalił się:

„Moje stoły są dziurawe, ponieważ klienci sprawdzają swoją siłę, wbijając w nie gwoździe dłońmi. Wszystkie kobiety w Wiedniu są zakochane w tym nowym Samsonie. Nienawiść rasowa, duma i pobożność – wszystko to ma nie ma tu sensu

https://www.zman.co.il/203019/popup/

U szczytu kariery, gdy wydawało się że nic nie może jej powstrzymać, to właśnie gwóźdź sprawił że potężny Samson zakończył przedwcześnie swoją misję. Jego kariera została nagle przerwana w 1925 roku przez wypadek na scenie. Zardzewiały gwóźdź, którym skaleczył się w nogę spowodował zakażenie krwi, które doprowadziło do śmierci. Pochowany został w Berlinie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Więcej wpisów

EKSPERYMENT

Trenujecie przy muzyce swoich ulubionych wykonawców? Nie zawsze było to oczywiste. Wszyscy wiemy że muzyka

ZISHE BREITBART Z RODZINĄ

Czasami uda się upolować jakąś ciekawostkę za stosunkowo niewielkie pieniądze. Co prawda zwykle przepłacam, ale

Copyright © 2023 zsilnychnajsilniejsi.pl All rights reserved.

Zakaz kopiowania i rozpowszechniania treści bez wiedzy właściciela.