Dziś pora na kolejnego atletę specjalizującego się w gięciu żelaza I dawaniu niecodziennych pokazów siłowych. Obok słynnego Króla Żelaza- Zishe Breitbarta, sukces odniósł inny żydowski siłacz- Joseph Greenstein.
Greenstein urodził się w 1893 roku w Suwałkach. Społeczność żydowska w tym mieście stanowiła w owym czasie ok 60% mieszkańców. Joseph pochodził z bardzo ubogiej rodziny. Był chorowity i słaby, a jego ojciec zmarł na gruźlicę, gdy Joseph był nastolatkiem. Jemu również zresztą przepowiadano los ojca. Przyszły siłacz jako nastolatek opuścił dom rodzinny aby dołączyć do wędrownego cyrku. Nauczył się od występującego tam atlety, jak stać się zdrowym i silnym. Sumiennie trenował swoje ciało, studiował wschodnie techniki medytacji i kontroli umysłu. Nauczył się ich podczas podróży z cyrkiem po Indiach. 18 miesięcy później wrócił do Polski, poślubił swoją żonę Leah, założył rodzinę i w 1911 roku wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. W USA Joseph nadal demonstrował swoją siłę na jarmarkach i podczas specjalnych wydarzeń, a także sprzedawał własną linię suplementów. Nazywano go Mighty Atom. Na swoich pokazach przegryzał żelazne gwoździe, ręczne zginał podkowy, przeciągał zębami samochody, wyginał pręty i rwał łańcuchy. Jego pokazy były bardzo widowiskowe I gromadziły liczną publiczność. Greenstein doczekał się dziesięcioro dzieci. Występował aż do swojej śmierci w 1977 roku. Swój ostatni występ dał na pierwszych urodzinach swojego prawnuka 11 maja 1977 roku w Madison Square Garden w wieku 84 lat. W ślady ojca poszedł jego syn Morris „Mike” Greenstein. Brał on nawet udział w amerykańskiej edycji Mam Talent. W wieku 93 lat dał pokaz przeciągania zębami samochodu osobowego czym wzbudził niemałe zamieszanie wśród obserwujących.