Bywało na turniejach zapaśniczych że emocje studzić musiała Policja. Czasami wystarczyło pogrozić paluszkiem aby uspokoić „galeryę”
„Wczoraj w cyrku sportowym rozpoczął się wielki międzynarodowy turniej zapaśniczy. Namiot cyrku zapełnił się widzami. Entuzjazm na widownię wnieśli starzy znajomi, jak: Pooshoff, Leoś Pinecki, potężny nelsonista, Śpiewaczek, nadworny humorysta i wielce bitny typek z Czechosłowacji. Również zaimponował swą postawą Jan Jaago — mistrz świata wszystkich wag. Po stereotypowem przedstawieniu zapaśników w otoczeniu oczekujących na swoje spotkania „stalowych bicepsów”— rozpoczął się turniej o nagrody pieniężne 7500 złotych.
W trzeciej parze humorysta Śpiewaczek (Czechosłowacja walczył z Sasorskim mistrzem polskich amatorów (Warszawa). Walka ta dość szybko nabrała specjalnego posmaku. Śpiewaczek podniecony okrzykami galerji, walczył jak zwierz: kopał, gryzł, kłócił się, a doprowadzony do wściekłości targał za włosy młodego i zgrabnego amatora.
Walka zakończyła się po brutalnem kopnięciu Sasorskiego dyskwalifikacją Śpiewaczka już w 7-ej minucie. Nadmienić należy, że publiczność obrażona na Śpiewaczka, miała zamiar za reagować. Dopiero wejście na ring komisarza Policji i groźba spisania protokółu poskutkowała. Śpiewaczek zszedł z ringu przy gwizdach wszystkich widzów. Sasorski zdobył svmpatję tłumów.
W ostatniej parze Leoś Pinecki (Polska) walczył z Lenkaytem (Litwa). Była to zabawa „Leonka” ze słabiutkim Litwinem. Pinecki niezwłocznie przystąpił do „roboty nelsonowej” i w 5 min. zgniótł przeciwnika. Król nelsona w złotym pasie miasta Berlina wygląda po królewsku. W obecnym turnieju zapewne wejdzie do finału.”
ECHO 10 lipca 1931 nr 186
Zrzutka na nagrobek Zbyszka Cyganiewicza trwa https://zrzutka.pl/3tnr3e